Do najcenniejszych zabytków budownictwa drewnianego w Polsce należą obiekty architektury sakralnej. Wartość ich polega m.in. na tym, że są:
Budynki sakralne tworzyli mistrzowie cechowi, co gwarantowało wysoki poziom techniki budowlanej. W źródłach archiwalnych jest wiele nazwisk budowniczych kościołów drewnianych. Często nazwiska ich są uwidocznione na belkach kościołów. Niektórzy byli specjalistami w zakresie budownictwa sakralnego. Jednak mecenat pozostawał w kręgu środowisk prowincjonalnych, a i duża część wykonawstwa w rękach cieśli chłopskich; dlatego zachował się w tych obiektach swoisty ludowy charakter.
Zróżnicowanie etniczne i wyznaniowe oraz panująca w Polsce niespotykana gdzie indziej tolerancja sprawiły, że architekturę sakralną reprezentują świątynie kultu chrześcijańskiego (katolickie, prawosławne, ewangelickie), wyznania mojżeszowego, a nawet muzułmańskie. Występowały na terenie naszego kraju drewniane kościoły, cerkwie, zbory, bożnice i meczety, a także kaplice, dzwonnice przykościelne i kapliczki przydrożne. Polska jest jedynym krajem, w którym zachowały się tak 'liczne i różnorodne pod względem plastycznym i architektonicznym świątynie drewniane, chociaż liczba ich dotkliwie zmalała wskutek totalnego zniszczenia bożnic drewnianych przez hitlerowskich barbarzyńców w okresie okupacji Polski w latach 1939-1945.
Kościoły
Najliczniej są reprezentowane budowle sakralne wyznania rzymskokatolickiego. Najstarsze z nich to obiekty z połowy XV w., np. kościółek w Zborówku (woj. świętokrzyskie) z 1459 r. i w Libuszy (woj. małopolskie). Więcej obiektów pochodzi z XVI w., np. kościoły: w Dębnie Podhalańskim, Sękowej, Krużlowej (woj. małopolskie) i wyjątkowo duży kościół w Haczowie (woj. podkarpackie). Niewiele świątyń dotrwało do czasów obecnych w pierwotnej postaci. Ulegały one na ogół rozbudowie i przebudowie. Dostawiano do nich wieże i kaplice oraz zmieniano wystrój.
Jakkolwiek występują w budownictwie kościołów pewne różnice regionalne, to jednak wszystkie stare kościoły charakteryzują się wspólnymi cechami podstawowymi, tj. prostotą bryły i rezygnacją z przeładowania ozdobami wystroju zewnętrznego na rzecz bogatego zdobnictwa wnętrz.
Kościoły sytuowano różnie w stosunku do zabudowy wsi: czasem w jej środku, a czasem na krańcach wsi lub poza jej obrębem. W tym ostatnim wypadku powodem wyboru lokalizacji bywało albo jakieś cudowne wydarzenie, albo tradycja kultowa związana z określonym miejscem, sięgająca nawet czasów pogańskich. W celu ochrony przed wilgocią najczęściej sytuowano kościół i cmentarz przykościelny na niewielkim piaszczystym wzniesieniu. Wyniosłość terenu podkreślała rangę obiektu, sprawiała, że był on widoczny z daleka, tworząc dominantę wysokościową nad okolicą, a dźwięk dzwonów kościelnych rozchodził się szeroko. Wokół kościoła rosły zazwyczaj drzewa, chroniąc go przed wiatrami i pożarami. Kościoły wraz z przyległymi cmentarzami otaczano murem z kamieni polnych na zaprawie glinianej lub ogrodzeniem z poziomych bali i pionowych słupków. W celu zabezpieczenia przed wilgocią opadową ogrodzenia nakrywano drewnianymi daszkami.
foto: Kościół z Lachowic
Rzuty poziome najstarszych zachowanych do dziś kościołów drewnianych są proste i mają na ogół niewielkie wymiary. Składają się z kwadratowej nawy i nieco węższego prezbiterium zakończonego zazwyczaj trzema ścianami ośmioboku. Pomieszczeniami uzupełniającymi bywały zakrystie. Dopiero w okresie późniejszym układ kościoła wzbogacono o wieże, soboty i kaplice.
Rys.: Kościół z Mikulczyc (obecnie w Bytomiu). Zwieńczenie wieży ośmiopołaciowym daszkiem nad czterokątną izbicą spotykane w kościołach śląskich.
Nawa była oddzielona od prezbiterium łukiem tęczowym. W kościółkach drewnianych łuk tęczowy jest wykrojony z górnych belek ściany poprzecznej. Na jego cięciwie znajduje się belka tęczowa profilowana i snycersko zdobiona. Belka tęczowa pełni nie tylko bardzo ważną funkcję plastyczną, lecz także konstrukcyjną, zapobiegając rozsunięciu się wieńca. Niekiedy lekko pochylano boczne ściany nawy i stosowano lisic e, czyli pionowe kleszcze
obejmujące ścianę od strony zewnętrznej i wewnętrznej, co dodatkowo zabezpieczało wieniec przed rozsunięciem/
Zrąb ściany głównej i prezbiterium w kościołach jest wieńcowy. Mimo pełnej konstrukcji, ściany kościołów są pokryte często deskowaniem pionowym na listwy lub poziomym na zakładkę. Ma to na celu zwiększenie trwałości ścian i spełnia funkcję dekoracyjną. Spotyka się też ściany wieńcowe pokryte gontem.
Kościoły przykrywano stromymi dachami dwupołaciowymi przechodzącymi nad poligonalnie zakończonym prezbiterium w dachy wielopołaciowe. Różnica szerokości nawy głównej i prezbiterium narzucała rozmaite rozwiązania dachów. Niekiedy część prezbiterialna i nawa główna były przekryte wspólnym dachem o jednopoziomowej kalenicy. Jeśli dach był dostosowany do szerokości nawy głównej (rozwiązanie charakterystyczne w Wielkopolsce), to wokół prezbiterium formował się szeroki okap; jeśli dach dostosowano do szerokości prezbiterium, to strop nawy głównej był przy ścianach zewnętrznych nieco obniżony, co tworzyło zaskrzynienia widoczne na rysunku (rozwiązanie często spotykane w Małopolsce).
Rys.: Widok perspektywiczny kościóła z odsłonięciem belki tęczowej i zrębu lekko pochylonych ścian wzmocnionych lisicami oraz zaskrzynienia stropu nawy głównej.
Niekiedy wykonywano niższy dach nad prezbiterium i wyższy nad nawą główną (rysunek). Takie rozwiązania z dwupoziomową kalenicą były charakterystyczne dla kościołów śląskich. Stropy w kościołach podwieszano do konstrukcji dachu. Pokrycie dachów stanowiły gonty. Do wyjątków należy kościół w Rychnowie na Mazurach (z 1714 r.), którego dach jest pokryty trzciną.
Rys/foto.: Kościółek Białka Tarzańska
Początkowo korpus kościoła nie miał wież. Stawiano je oddzielnie w pobliżu kościoła. Pełniły one funkcję dzwonnicy oraz czatowni. Miały kwadratowy rzut i charakterystyczny, zwężający się ku górze kształt. Piękna dzwonnica wolno stojąca z roku 1609 zachowała się do niedawna w Bochni (spłonęła w 1987 r., odbudowana w 1992 r.). Łączenie wież z bryłą kościoła nastąpiło w XVI i XVII w., przy czym dzwonnice zarówno wolno stojące, jak i dostawiane do korpusu kościoła, mają konstrukcję szkieletową.
Głównymi elementami nośnymi są cztery słupy ustawione w narożnikach, wsparte na podwalinach, nachylone nieco ku środkowi i powiązane misternie ryglami i zastrzałami. Ta nieco rozkraczona i bardzo stateczna konstrukcja skutecznie przenosi ciężar oraz naprężenia dynamiczne od rozkołysanych dzwonów, umieszczonych w nadwieszonej izbicy. Izbice, czyli pięterka dzwonowe, nawiązujące formą do średniowiecznych drewnianych hurdycji obronnych, mają ściany pionowe w odróżnieniu od nachylonych ścian korpusu wieży. Ściany izbicy są obite pionowymi deskami wyciętymi u dołu w ornamenty, dające koronkowy motyw cienia. Wieże kościołów w Haczowie, Dębnie Podhalańskim, Białce Tatrzańskiej, Grywałdzie, żernicy, Osieku, Harklowej i wielu innych mają nadwieszone izbice. Zwieńczenie wieży (rysunek) stanowi dach namiotowy zakończony smukłą iglicą. Niekiedy w narożnikach dachu występują dodatkowe wieżyczki o mniejszej wysokości, zachowane do dziś, np. w Woli Radziszowskiej, a mające prawdopodobnie wspólny rodowód z urzekającą formą zwieńczenia wieży kościoła NMP w Krakowie.
Rys.: zwieńczenie wież
W XVII i XVIII w. wieże tracą swój charakter obronny i otrzymują barokowe hełmy z latarniami, a w niektórych kościołach wieżę zastępuje skromna sygnaturka, usytuowana najczęściej pośrodku kalenicy. Korpus nawy, a często i prezbiterium otaczano podcieniami, zwanymi też sobotami, chroniącymi zrąb kościoła przed zamakaniem. W celu osłony ludzi czekających na otwarcie kościoła niekiedy soboty obijano deskami na dłuższych odcinkach, a nawet wykonywano je w pełnej konstrukcji wieńcowej. W XVIII w. soboty otaczały większość kościołów. Do dziś zachowało się kilka takich obiektów.
Drewniana architektura sakralna mocno zakorzeniona w tradycjach ciesielskich rozwijała się i przeobrażała. W XVII i XVIII w. pojawiają się rozwiązania oparte na odmiennych niż uprzednio planach poziomych, niekiedy centralnych. Ciekawsze rozwiązania stanowią: kościółek na planie ośmioboku w Wyszynie (woj. wielkopolskie), trójnawowy kościółek w Tomaszowie Lubelskim i kościółek odpustowy św. Anny w miejscowości Olesno (woj. opolskie).
Rys.: Kościółek w Dębnie Podchalańskim
W większości kościołów wyposażenie wnętrza zachowało się tylko fragmentarycznie. Największe szkody wyrządziło przenikanie kultury mieszczańskiej na wieś. W związku z tym w początkach XX w. zaczęto bezwzględnie usuwać z wnętrz kościołów elementy czystej sztuki ludowej, zastępując je często przedmiotami bez wartości artystycznej, tandetnymi, seryjnie produkowanymi. Zasłaniano też wspaniałe polichromie stropów i ścian przez przemalowanie lub odeskowanie.
Pierwotnie każdy kościół drewniany miał polichromię. Występowały różne kompozycje. Stosowano powtarzane rytmicznie bujne motywy dekoracji roślinnej i geometrycznej lub malowano fryzy arkadowe obiegające ściany pod stropem i mieszczące w poszczególnych arkadach namalowane postacie świętych. Czasem występowały malowidła narracyjne, np. przedstawiające sceny z życia Chrystusa i świętych.
Przykład zachowanej, niesłychanie cennej polichromii można oglądać w kościółku w Dębnie Podhalańskim. Ten słynny z pięknych form kościółek (rysunek) został wybudowany, wg przekazów ludowych, przez zbójników górskich z modrzewi wyciętych z pogańskiego gaju. Polichromię wnętrza wykonano ok. 1500 r. techniką patronową, polegającą na tym, że pasy kurdybanowe, wyciskane i wycinane we wzory, nasycano barwnikami naturalnymi i odciskano. Występuje 77 motywów nawiązujących do wzorów perskich, arabskich, syryjskich i in., wskazujących na wpływy Wschodu, które mogły łatwo tu przeniknąć, ponieważ kościółek znajdował się przy ważnym szlaku komunikacyjnym.
W województwie małopolskim zachowała się jeszcze cenna polichromia z roku 1618 w kościele w Grywałdzie, z roku 1619 w Iwkowej, z wieku XVI w Binarowej oraz w kilku innych obiektach. Jedno z najpiękniejszych wnętrz w polskiej architekturze drewnianej zdobione polichromią z 1630 r. w Łękawicy (woj. śląskie) spłonęło w 1992 r.
W detalach architektonicznych kościółków drewnianych można spotkać przykłady przenoszenia form kamieniarskich na drewno (rysunek). Odrzwia z grubych kłód dłutowano na kształt ostrołukowych portali gotyckich, szczyty zdobiono barokowymi esownicami, zapożyczonymi z architektury murowanej, a czasem we wnętrzach wykonywano imitacje sklepień przed odpowiednie ukształtowanie deskowania, przytwierdzonego do krążyn zawieszonych na więźbie dachu.
Rys.: Formy zapożyczone z budownictwa murowanego: a: Chechło, gotyckie drzwi kościelne, b) odrzwia drewniane z zaciosem pośrodku markującym podobieństwo do łuku w "ośli grzbiet". c) imitacja sklepienia.
Kapliczki
W panoramie polskiej wsi zawsze można było napotkać krzyże, figury i kapliczki przydrożne, ustawione najczęściej na rozdrożach, u wejścia do wsi, a także w miejscach uważanych przez lud za niebezpieczne. Kapliczki miały różne formy. Występowały kapliczki wiszące na drzewach, a także kapliczki domkowe, skrzynkowe, podcieniowe, otwarte i urocze, najprostsze — kapliczki słupkowe, ongiś najbardziej charakterystyczne na Ziemi Kaszubskiej i na Podhalu.
Rys.: Kapliczki przydrożne.
Cerkwie
Drewniane cerkwie unickie i prawosławne znajdują się głównie w województwach: małopolskim, podkarpackim, lubelskim i podlaskim. Rozwiązania ich są rozmaite. Jedne, ulegające wpływom Zachodu, mają układ zbliżony do rzymskokatolickich kościołów podłużnych, inne ulegające wpływom Wschodu bardziej przypominają cerkwie rusko-bizantyjskie o układach centralnych. Występują też odmiany i skrzyżowania różnych typów.
Cerkwie z reguły są obiektami niezbyt dużymi. Wnętrze jest podzielone na: prezbiterium przeznaczone wyłącznie dla kapłanów, nawę główną, w której zbierali się mężczyźni i babinie c, czyli wnętrze przeznaczone dla kobiet . Układy są zawsze symetryczne, osiowe, przy czym oś budynku przebiega w kierunku wschód-zachód. Charakterystyczne są zrębowe kopuły cztero lub rzadziej ośmiopołaciowe nad nawą i prezbiterium. Trójdzielność wnętrza i Układ centralny podkreślano zazwyczaj na zewnątrz odpowiednim ukształtowaniem bryły cerkwi.
Dachy, kopuły i wieńce ścian pokrywano gontami; później pojawiły się też odeskowania pionowe.
Nad babińcami lub w pewnej odległości od korpusu cerkwi wznoszono dzwonnice o konstrukcji słupowej lub wieńcowej. Zawieszane w nich dzwony pozostawały nieruchome. W celu wydobycia dźwięku poruszano tylko serca dzwonów, co wywoływało mniejsze naprężenia dynamiczne niż podczas ich rozkołysania.
Najbardziej charakterystycznym elementem wnętrza jest ikonostas, czyli wysoka ściana oddzielająca prezbiterium od nawy głównej. Pokryta ikonami, zawieszonymi w pięciu rzędach w ściśle określonym porządku tematycznym, ma troje drzwi: środkowe, zwane carskimi wrotami, przez które mógł przechodzić tylko kapłan, car w dniu koronacji i młoda para w dniu ślubu, drzwi prawe — diakońskie i lewe, dla innych osób duchownych. Polichromie, ikony, złocenia i ażurowe formy carskich wrót, lichtarzy i innych snycerskich zdobień nadają wnętrzu bogaty wystrój.
Najliczniejszą grupę stanowią cerkwie na południu Polski. Wśród wielu typów występujących w obrębie Karpat wyróżniają się cerkwie łemkowskie.
Rys.: Cerkiew łemkowska typu zachodniego (wariant młodszy) Skwirtne
Cerkwie łemkowskie typu zachodniego cechuje wzdłużny układ i wyraźne zaznaczenie na zewnątrz trójdzielności wnętrza. Prezbiterium, a także wyższy i szerszy zrąb nawy głównej są przykryte oddzielnymi dachami namiotowymi. W cerkwiach starszych dachy te są trzykrotnie łamane w równych odstępach, w nowszych odstępy są nieregularne lub nie występują w ogóle (rysunek). Trzeci element rzutu poziomego — babiniec, jest ukryty we wnętrzu szerszej od niego wieży, która ma ściany zbieżne ku górze i izbicę. Dach wieży, stanowiącej dominantę wysokościową, niższy dach nawy głównej i najniższy — prezbiterium wieńczą barokowe hełmy z pseudolatarniami. To stopniowe obniżanie się brył i nieakcentowanie części centralnej jest charakterystyczne dla cerkwi temkowskich typu zachodniego. Do najciekawszych zachowanych obiektów tego typu należą m.in. cerkwie: w Powroźniku z 1643 r., w Kwiatoniu z XVII w., w Owczarach z 1635 r. i Skwirtnem
Cerkwie łemkowskie typu wschodniego nie mają tak jednolitej formy jak zachodnie. Babiniec, nawa i prezbiterium tworzą niekiedy jedną zwartą bryłę nakrytą wspólnym dachem (Wisłok Dolny), a czasem nawa jest poszerzona (Szczawne, Komańcza). W niektórych cerkwiach nad babińcem wyrasta niska wieża, w innych nad dachem górują trzy lub cztery kopulaste wieżyczki-sygnaturki. Właściwa wieża z dzwonami stoi zawsze w pewnej odległości od cerkwi typu wschodniego, na jej osi, jako wieża bramna.
Nietypowe dla Łemkowszczyzny rozwiązania stanowią wzniesione w Nowosądeckiem cerkwie: w Klimkówce*) (z 1912 r.), nawiązująca do wzorów staroruskich oraz w Gładyszowie (z 1938 r.), jedyna w Beskidzie Niskim cerkiew na planie krzyża greckiego.
Typowy przykład świątyni bojkowskiej stanowi cerkiew ze wsi Grąziowa koło Ustrzyk Dolnych, wybudowana w 1731 r. (obecnie w MBL w Sanoku). Prezbiterium, babiniec i rozdzielająca je szersza nawa (wszystkie na planie kwadratu), są zwieńczone odrębnymi, wielokrotnie załamanymi dachami brogowymi. Góruje dach nawy. Frontowe i boczne podcienie oraz szerokie okapy rzucają głęboki cień.
Rys.: Cerkiew jednokopułowa. Ulucz.
Nietypowa dla sakralnego budownictwa bojkowskiego jest cerkiew z Rosolina), która zasługuje na uwagę ze względu na piękną formę i wysoki poziom ciesiołki. Fundowana i zdobiona przez Polaków nosi cechy kościoła rzymskokatolickiego. W jej wnętrzu nigdy nie było ikonostasu, który jest charakterystycznym elementem wyposażenia cerkiewnych wnętrz. Nie zaznacza się też na zewnątrz obiektu trójdzielność wnętrza; zrąb babińca, nawy i prezbiterium nakryty jest wspólnym dachem wielopołaciowym.
Trudno tu opisać wszystkie typy cerkwi: i te jednokopułowebudowane przez Pogórzan w okolicach Jasła i Krosna, i te na Zamojszczyźnie, i w Białostockiem, i w Przemyskiem, a także nawiązującą do stylu bizantyjsko-weneckiego katedralną cerkiew św. Marii Magdaleny w Warszawie, szczęśliwie zachowaną w czasie obydwu wojen światowych. Zamieszczone wiadomości powinny jednak ułatwić analizowanie charakterystycznych cech budownictwa związanego z obrządkami Kościoła prawosławnego i greckokatolickiego (unickiego) na terenie naszego kraju.
Bożnice
Do pierwszych lat okupacji hitlerowskiej zachowały się na terenie Polski drewniane bożnice - niesłychanie piękne obiekty świątyń żydowskich. Odbiegały one wyraźnie pro gramem użytkowym, układem rzutu poziomego oraz ro/ wiązaniem konstrukcyjnym od świątyń innych wyznań. Zaznaczyły się w nich wymagania odmiennej liturgii i tradycji świątyń niechrześcijańskich Bliskiego Wschodu. Na terenie Polski wyodrębniły się dwa kręgi kulturowe budownictwa synagog: południowo-zachodni i podlaskomazowiecki.
Rys.: Rzut poziomy bożnicy.
Rzut poziomy bożnicy przedstawiono na rysunku. Główna sala modłów, przeznaczona wyłącznie dla mężczyzn, była usytuowana centralnie i przykryta misterną konstrukcją deskowania imitującego sklepienie kopulaste. Deskowanie to, składające się z wielu elementów, było podwieszone do konstrukcji dachu, a niekiedy częściowo wspierało się na czterech słupach (jak w bożnicy w Śniadowie). Konstrukcje przekryć wymagały od wykonawców dużych umiejętności, dlatego też budowniczymi synagog byli najlepsi architekci i cieśle.
W sali modłów, przy ścianie, znajdowała się bogato rzeźbiona szafa do przechowywania tekstów religijnych, zwana Aron Hakodesz. Do niej prowadziły schodki ze spocznikiem otoczone balustradą zamykaną furtką. Na środku sali, pod baldachimowym daszkiem, stała b i m a, czyli wzniesienie, z którego odczytywano teksty pisma świętego. Główną salę modłów otaczały babińce. Niekiedy babińce znajdowały się w narożnych dobudówkach, przypominających narożne alkierzyki polskich dworów. Wnętrze bożnicy mieściło ponadto po k ój kahał u, czyli starszyzny gminy żydowskiej. Wejście do bożnicy prowadziło poprzez przedsionek, nad którym często umieszczano otwartą na zewnątrz galeryjkę.
Wnętrza bożnic zdobiono dekoracjami snycerskimi i malowidłami. Stosowano motywy roślinne, draperii, frędzli i lambrekinów, tablice z napisami itp. Bryły synagog drewnianych wyróżniały się bogato ukształtowanymi dachami, wielokrotnie łamanymi. Stanowiły pod względem formy i konstrukcji unikatowe
obiekty, będące przykładami sztuki ciesielskiej i artystycznej najwyższej klasy. Rozmyślne zniszczenie ich przez hitlerowskich barbarzyńców spowodowało dotkliwą stratę w kulturze polskiej i światowej.
Rys./foto: widok bożnicy w Zabłudowie (woj. podlaskie).
Meczety
Tatarzy osiedlający się w Polsce stworzyli największe skupiska na Białostocczyźnie i tu kultywowali swoje tradycje religijne, podtrzymując związki z centrami Islamu na Bliskim Wschodzie. Na terenie Polski zachowały się dwa meczety: jeden z roku 1846 w Kruszynianach, drugi z końca XIX w. w Bohonikach. Obydwie budowle są założone na prostokątnym rzucie szerokości ok. 10 m i długości 13 m.
Charakterystyczny jest podział wnętrza na babiniec i salę modłów, przedzielone lekką ścianką z przejściem zasłoniętym kotarą. Do obydwu tych części prowadzą osobne wejścia. Sala modłów, usytuowana od strony południowo-wschodniej, ma wnękę, zwaną mihrabem, w której przechowuje się święte księgi. Obok znajduje się imam a, tj. podwyższenie dla kapłana nakryte baldachimem. Wzdłuż przegrody babińca mieści się galeryjka dla muezzina, czyli pomocnika kapłana.
Wystrój obydwu zachowanych świątyń jest skromny. Wnętrza są ozdobione tylko zielonymi makatami zawieszonymi na drewnianych ścianach o surowej fakturze oraz dywanikami na podłodze. Mimo podobieństwa rzutów obydwu meczetów ich forma zewnętrzna znacznie się różni. Bryła meczetu w Kruszynianach jest podobna do brył podłużnych kościołów katolickich. Meczet jest nakryty dwupołaciowym dachem krytym gontem i jednopoziomej kalenicy oraz ma dwie wieżyczki od strony ściany frontowej. Na kalenicy występuje mała sygnaturka.
foto: Meczet w Kruszynianach
Meczet w Bohonikach przykryty dachem brogowym, zwieńczonym latarnią z hełmem, robi wrażenie układu centralnego i nawiązuje do form wschodnich.
Zachowane obiekty świadczą o stapianiu się odrębnych kultur poszczególnych grup narodowościowych wyznawców Proroka z miejscowymi tradycjami ludowymi.
foto: Meczet w Bohonikach